sobota, 7 września 2013

Nalewka lipowa


Kwiat lipy to „panaceum na zmęczenie nerwowe”. Odświeża po długotrwałym wysiłku umysłowym, kiedy jesteśmy pobudzeni czy spięci. Ułatwia zasypianie. O tym, że pomaga w walce z grypą czy przeziębieniem wie każdy. Ale lipa ułatwia też trawienie i wchłanianie pokarmów ponieważ ma działanie żółciopędne i  wzmaga wydzielanie soku żołądkowego.
Pamiętajcie aby lipę zbierać gdy większość kwiatów jest rozwinięta, najlepiej w suche, upalne dni, gdy lipy pachną najpiękniej. Niestety lipa bardzo łatwo ulega skażeniom (szczególnie metalami ciężkimi) dlatego kwiaty zbierać można tylko z lip rosnących z dala od aglomeracji.



Składniki:

500 ml płynnego miodu lipowego, 2 szklanki kwiatów lipy, 2 limonki, 1 cytryna, 550 ml spirytusu, 5 goździków.
 

Na kilka tygodni przed kwitnieniem lip ( koniec maja lub początek czerwca ) przygotowujemy miodówkę. W tym celu zagotowujemy 500 ml wody z goździkami, następnie studzimy, dodajemy miód i dokładnie mieszamy. Wlewamy 500 ml spirytusu i znów dobrze mieszamy. Miodówkę przelewamy do słoja, zamykamy i ustawiamy w ciepłym miejscu ( np. kuchni ), pamiętając aby co kilka dni potrząsać słojem.

Kiedy lipy już zakwitną, zbieramy kwiaty ( do nalewki używamy samych kwiatów, bez podsatki, czyli tego podłużnego listka ), przekładamy do słoja i zalewamy przygotowaną miodówką. Potrząsamy słojem i odstawiamy w ciemne, chłodne miejsce. Ma tam stać przez 2 tygodnie. Co 3 dni potrząsamy słojem. Po 14 dniach nalewkę przecedzamy i filtrujemy przez bibułę filtracyjną (celulozowy filtr do kawy, bawełnianą watę ). Z jednej wymytej i wyparzonej limonki obieramy cieniutko skórkę ( np. skrabaczką do cytrusów ) aby nie posiadała białego miąższu i wrzucamy do małego słoiczka, zalewając 50 ml spirytusu. Odstawiamy na 2 dni. Po tym czasie do miodówki dodajemy 2 łyżki ekstraktu otrzymanego ze skórki limonki oraz sok wyciśnięty z 2 limonek i 1 cytryny. Nalewkę odstawiamy na 3 tygodnie aby się sklarowała. Po tym czasie lipówkę zlewamy znad osadu a osad przefiltrowujemy i dodajemy do nalewki. Odstawiamy na 6 miesięcy w chłodne miejsce i voila!
 


Dżem dyniowo-pomarańczowy



Składniki:

2 kg dyni, 50-70 dag cukru, 3 duże pomarańcze, sok z 1 cytryny, 10-15 dag suszonej żurawiny, 1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżeczka mielonego imbiru, ¼ szklanki wody.
Obraną i pokrojoną w kostkę dynię gotujemy przez  15 minut z cukrem i  ¼ szklanki wody. Dodajemy sok z cytryny oraz przyprawy i miksujemy. Ścieramy skórkę z  1 pomarańczy a z połowy drugiej skórkę cieniutko obieramy i drobno kroimy. Do małego garnka przekładamy pół szklanki musu z dyni, wrzucamy skórkę pomarańczową i dusimy na malutkim ogniu 20 minut. Co jakiś czas mieszamy aby się nie przypaliło. Masę ze skórką przekładamy do musu dyniowego. Pomarańcze obieramy, usuwamy błonki i drobno kroimy. Dodajemy do dyni. Całość gotujemy 20-30 minut i ponownie miksujemy. Wrzucamy żurawinę, trzymamy chwilę na ogniu i przekładamy do słoików. Odwracamy do góry dnem i „pod kocyk”.


piątek, 6 września 2013

Proziaki

Smak dzieciństwa;-)
Składniki:
50 dag mąki, 250 ml jogurtu greckiego, 2 jaja, pół łyżeczki soli, czubata łyżeczka cukru, 2 łyżeczki sody.
Mąkę przesiewamy, dodajemy sodę i dokładnie mieszamy. Wbijamy jaja, wlewamy jogurt i doprawiamy solą i cukrem. Ciasto dokładnie wyrabiamy i rozwałkowujemy na grubość 5 milimetrów. Szklanką wykrawamy racuchy. Możemy też proziaki kroić w trójkąty.
Pieczemy w piekarniku 2-3 min w 200 C lub na patelni (bez tłuszczu).

czwartek, 5 września 2013

Nalewka mieszana z różą




Składniki:
4 łyżki konfitury z płatków róży, 50 dag truskawek, 50 dag poziomek, 50 dag malin, 3 cytryny, 3 l spirytusu, 1 kg cukru.

Spirytus wlewamy do dużego słoja. Owoce dodajemy w miarę ich dojrzewania (najpierw truskawki, potem poziomki a na końcu maliny). Wsypujemy cukier i dodajemy konfiturę z płatków róży. Sparzone cytryny kroimy w plastry, owoce pozbawiamy pestek i wrzucamy do słoja. Naczynie szczelnie zamykamy i odstawiamy na 3 tygodnie. Po tym czasie nalewkę zlewamy i przefiltrowujemy. Odstawiamy w ciemne, chłodne miejsce na 3 miesiące. I gotowe!