Nalewka żenicha kresowa

Z robieniem żenichy łączy się określony zwyczaj. Warunkiem najważniejszym było zbieranie, na jesieni, przez panny na wydaniu owoców róży, które to były podstawowym składnikiem nalewki. Żenichę nastawiano kiedy w rodzinie podlotki zaczynały dorastać. Kiedy gąsior z nalewką pojawiał się w oknie, kawalerowie mogli przyjeżdżać do domu w konkury. Jeśli byli przychylnie witani, wtedy na stole pojawiała się ta oto nalewka.  Może i coś w tym jest bo kiedy moja mama, zniecierpliwiona naszym przedłużającym się narzeczeństwem, zrobiła właśnie tę nalewkę to wreszcie się pobraliśmy;-). Przypadek?

Składniki:

1 kg owoców róży, 750 ml spirytusu, 500 ml wódki 40 %, 500 ml miodu, 500 ml wody, 6 goździków, 1 łyżeczka suszonego kwiatu rumianku, 1 łyżeczka suszonej mięty, garść suszonych płatków róży.

Umyte i osuszone owoce róży nakłuwamy, wrzucamy do słoja, dodajemy goździki, miętę, rumianek, płatki róży, zalewamy spirytusem, szczelnie zamykamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 6 tygodni. Pamiętamy aby dość często potrząsać słojem. Następnie nalewkę zlewamy, z owoców wyciskamy sok i przecedzamy. Miód zagotowujemy z wodą, odstawiamy aby przestygł, dodajemy wódkę i dokładnie mieszamy. Syrop mieszamy z nalewką i rozlewamy do butelek. Odstawiamy na 6 miesięcy aby żenicha dojrzała i rozwinęła cały swój bukiet smakowy;-).

Sałatka gyros

Składniki:

3 pojedyncze filety z kurczaka, 50 dag makaronu, torebka przyprawy gyros, duży ogórek, puszka kukurydzy, cebula ( lub por ), szczypiorek, czerwona papryka, oregano, majonez, jogurt, sól, pieprz.

Filety kroimy w paseczki, posypujemy całym opakowaniem przyprawy gyros i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na 30 minut do lodówki. Kurczaka smażymy na oleju, łączymy z makaronem ugotowanym  w osolonej wodzie i odstawiamy aby wystygł. Do zimnego makaronu dodajemy kukurydzę, pokrojoną paprykę, ogórka, szczypiorek i cebulkę lub pora. Doprawiamy pieprzem, solą i sporą dawką oregano. Majonez mieszamy z jogurtem i polewamy sałatkę. Ilość sosu zależy od waszych preferencji. Sałatkę wstawiamy do lodówki ( na minimum godzinę) aby smaki się połączyły. Najlepsza jest następnego dnia.

Nalewka aroniowa

Możecie owoce przemrozić ja jednak lubię tę leciutką cierpkość aronii, dodaje charakteru nalewce;-). Z butelki wydobywa się aromat wanilii i owoców, no i ten głęboki, intensywny kolor. Baaaaardzo apetyczny! 
Świetna na serce, nadciśnienie i słabe krążenie. 

Składniki:

1 kg aronii, 50 dag cukru, 500 ml spirytusu, 500 ml wódki, laska wanilii, kawałek imbiru (około 2 cm ), laska cynamonu.

Umytą i ostudzoną aronię zasypujemy cukrem, zgniatamy i zalewamy spirytusem. Macerujemy w ciepłym miejscu 2 tygodnie, co kilka dni wstrząsając słojem. Po tym czasie nalewkę zlewamy, filtrujemy i rozlewamy do butelek. Odstawiamy na minimum 3 miesiące.