Do przygotowania tej konfitury potrzebne są płatki róży cukrowej, stulistnej, dzikiej, pomarszczonej, jabłkowatej czy damasceńskiej. Płatki zbieramy, gdy są w pełni rozwinięte, najlepiej po
deszczu, ale już przeschnięte.
W wielu poradnikach piszą aby usuwać dolną część płatka, u nasady ( tę jaśniejszą ) ponieważ zawiera ona tzw. plamkę olejkową, która jest gorzka. Przyznam, że nie stosuję się do tego zalecenia ponieważ nie czuję żadnej goryczki. Płatki robię od kilku lat i nigdy nie zdarzyło się aby jakaś partia była gorzkawa, ale decyzja należy do Was. Ostatnio najczęściej ucieram płatki róży damasceńskiej.
W wielu poradnikach piszą aby usuwać dolną część płatka, u nasady ( tę jaśniejszą ) ponieważ zawiera ona tzw. plamkę olejkową, która jest gorzka. Przyznam, że nie stosuję się do tego zalecenia ponieważ nie czuję żadnej goryczki. Płatki robię od kilku lat i nigdy nie zdarzyło się aby jakaś partia była gorzkawa, ale decyzja należy do Was. Ostatnio najczęściej ucieram płatki róży damasceńskiej.

Składniki:
25 dag płatków róży, 50 dag cukru, 4 cytryny.
Do moździerza porcjami wrzucamy płatki róży, cukier i ucieramy
wałkiem aż do rozpuszczenia cukru. Czynność powtarzamy, aż do wyczerpania
zapasów. Na koniec wlewamy sok wyciśnięty z cytryn i dokładnie mieszamy. Sok
utrwala piękny kolor i konserwuje różę przed szybkim zepsuciem.
Przekładamy masę do słoiczków, dokładnie ubijamy ( aby pozbyć się pęcherzyków powietrza ) a na wierzchu zasypujemy cukrem. W ten sposób tworzy się cukrowa skorupka, która przedłuża trwałość konfitury. Słoiczki zakręcamy i chowamy do lodówki.
Zdarza się, że różę przekładam do litrowych słoików, aby zminimalizować zajmowane przez nią miejsce w lodówce i równie świetnie się przechowuje.
Róża może stać nawet 24 miesiące bez żadnego uszczerbku dla swojego koloru i aromatu ( jeśli jest prawidłowo przechowywana ).
Przekładamy masę do słoiczków, dokładnie ubijamy ( aby pozbyć się pęcherzyków powietrza ) a na wierzchu zasypujemy cukrem. W ten sposób tworzy się cukrowa skorupka, która przedłuża trwałość konfitury. Słoiczki zakręcamy i chowamy do lodówki.
Zdarza się, że różę przekładam do litrowych słoików, aby zminimalizować zajmowane przez nią miejsce w lodówce i równie świetnie się przechowuje.
Róża może stać nawet 24 miesiące bez żadnego uszczerbku dla swojego koloru i aromatu ( jeśli jest prawidłowo przechowywana ).